środa, 23 października 2013

Nie wiem, co mogę powiedzieć. Amy.

Cześć :).
Przepraszam, że zostawiam Was bez rozdziału i tak dalej. Dzięki, że wgl czytacie.

Jednak nie jest tak różowo (mówię to do ludzi myślących normalnie, ponieważ róż mi się kojarzy z kurestwem, a normalnym ze szczęściem, czy z czymś...).
Mianowicie jestem w ciemnej dupie.

Ayumi zostawiła mnie bez informacji na temat dalszych losów Goodnight Tonight. Zniknęła. Taa, też tak chcę... no ale trudno. Nie wiem, czy mam kontynuować sama, tym razem moje własne wypociny, czy rzucić to w cholerę, czy też czekać dalej na przyjaciółkę. A jak Wy myślicie?

Help me!
Amy